MAKBET

MAKBET

MAKBET

MAKBET

MAKBET

MAKBET

MAKBET

MAKBET

Makbet:
opera w 4 aktach
Kompozytor:
Giuseppe Verdi
Libretto:
Francesco Piave i Andrea Maffei na podstawie tragedii Williama Szekspira. Spektakl w języku włoskim
Produkcja:
Opera Narodowa Ukrainy im. Tarasa Szewczenki w Kijowie
Premiera na kijowskiej scenie:
28.06.2007 r.
Na XXXI BFO:
11.05.2025 r., godz. 18.00
Czas trwania:
190 minut + dwie przerwy (cz. I - 1 godzina i 15 min. + przerwa, cz. II - 40 min. + przerwa, cz. III - 1 godzina i 15 min.)

Realizatorzy

Reżyseria:
Italo Nunziata
Kierownictwo muzyczne:
Wołodymyr Kożukhar
Dyrygent:
Alla Kulbaba
Scenografia:
Maria Lewytska
Kierownictwo chóru:
Lew Wenedyktow
Chórmistrz:
Oleksandr Tarasenko
Reżyser kierujący spektaklem:
Wiktoria Kovnir

obsada

Makbet, dowódca wojsk króla Duncana:
Gennadiy Waszczenko
Banko, dowódca armii króla Duncana:
Sergiej Kownir
Lady Makbet, żona Makbeta:
Wiktoria Chenska
Dama Lady Makbet:
Natalia Nikolaszin
Makduf, szkocki szlachcic:
Aleksander Nikiforow
Malcolm, syn króla Duncana:
Sergiej Paszczuk
Lekarz:
Oleksandr Bojko
Sługa Makbeta:
Oleksandr Bojko
Płatny zabójca:
Oleksandr Bojko
Duchy:
Olga Matuszenko, Switłana Godlewska

Opis

Nie miłość, lecz żądza władzy i konflikty moralne napędzają tu akcję. Tak jest w „Makbecie” - pierwszej z szekspirowskich oper Giuseppe Verdiego, którą na finał XXXI BFO przywiozą nasi Goście z Opery Narodowej Ukrainy im. Tarasa Szewczenki w Kijowie.

Gennadiy Waszczenko jako Makbet w inscenizacji Opery Narodowej Ukrainy Fot. Volodymyr Raievskyi

Verdi, będąc wielkim miłośnikiem twórczości Szekspira, z pomocą librecistów Francesca Marii Piavego i Andrea Maffei w swym operowym arcydziele zgłębia psychologiczny portret głównych bohaterów - słabości i ambicje Makbeta oraz Lady Makbet, prowadzące do zbrodni.

Inscenizację dla Narodowej Opery Ukrainy przygotował – ceniony za swój wkład w odrodzenie i nowoczesne spojrzenie na dzieła operowe z XVIII i XIX w. – włoski reżyser Italo Nunziata. I chociaż premiera sztuki na scenie kijowskiej miała miejsce w połowie 2007 roku, to wpisana w dzieło Verdiego demoniczność jako pierwotna podstawa wszystkiego, co się dzieje, koresponduje z tragizmem wojny toczącej się w Ukrainie.

Najbliższe spektakle

Brak spektakli w najbliższej przyszłości


Śledź nasze social media

Recenzje

Nie miłość, lecz żądza władzy, wewnętrzne konflikty i narastające poczucie winy napędzają akcję Makbeta – jednej z najmroczniejszych oper Giuseppe Verdiego. W inscenizacji Narodowej Opery Ukrainy z Kijowa, zaprezentowanej na zakończenie XXXI Bydgoskiego Festiwalu Operowego, nie szukano nowoczesnych efektów. Zamiast tego otrzymaliśmy spektakl tradycyjny, niemal statyczny, ale skoncentrowany na muzycznej precyzji i sile głosu – zwłaszcza głosów męskich.
 
W czasach, gdy europejskie sceny operowe coraz częściej odczytują klasykę przez pryzmat współczesnych lęków, diagnoz społecznych i estetycznych eksperymentów, kijowski Makbet wydaje się iść pod prąd. Nie dlatego, że ignoruje współczesność – przeciwnie, zanurza się w niej głęboko, lecz czyni to poprzez ciszę, oszczędność środków i muzyczny rygor, a nie reżyserską rewoltę.
 
Zestawienie z nowymi realizacjami Makbeta, choćby z Frankfurtu czy Berlina, gdzie Lady Makbet staje się symbolem uzależnienia i psychicznej degeneracji władzy, jeszcze dobitniej podkreśla wyjątkowość kijowskiej propozycji. Niemieckie teatry oferują inscenizacje pełne ruchu, dramatycznych gestów i gęstej symboliki. Tam intensywność przekazu rodzi się z ekspresji obrazu i psychologicznej wiwisekcji. W Kijowie natomiast wszystko zostaje sprowadzone do głosu, muzyki i napięć wewnętrznych. Monumentalna scenografia Marii Lewytskiej, precyzyjna reżyseria Italo Nunziaty i ciemna, wyważona estetyka budują przestrzeń niemal rytualną. To teatr ceremonialny, nasycony świadomością ciężaru opowieści. Ruch jest ograniczony do minimum, światło działa jak dramaturg, a kostiumy – choć stylizowane – pozostają klarowne i nieprzeładowane. Nie szuka się tu efektu – dramat rozgrywa się w środku postaci, w brzmieniu frazy, w napięciu między harmonią a dysonansem.
 
Pod kierownictwem muzycznym Wołodymyra Kożukhara i dyrygentki Ałły Kulbaby orkiestra oraz chór (przygotowany przez Lwa Wenedyktowa i Oleksandra Tarasenkę) stworzyli gęstą, przeszywającą aurę – z jednej strony brutalną, z drugiej niemal metafizyczną. To nie obraz, ale dźwięk niósł emocje.
 
Największe wrażenie robiły sceny z udziałem chóru i wiedźm – w statycznej strukturze spektaklu to one wprowadzały ruch, napięcie i symbolikę. Te sekwencje – w warstwie dźwiękowej, wizualnej i świetlnej – tworzyły niemal mistyczny krajobraz sceniczny. Były nie tylko sugestywne teatralnie, ale też emocjonalnie poruszające. Ich siłę wzmacniała znakomita praca chóru i gęstość orkiestrowej faktury.
 
W warstwie wykonawczej szczególnie wyróżniał się Sergiej Kownir jako Banko – jego głęboki, szlachetny bas zachwycał czystością i siłą wyrazu. Gennadiy Waszczenko stworzył wiarygodnego Makbeta – silnego wodza, którego ambicja powoli wytraca sumienie. Jego głos był nośny, dobrze prowadzony i pełen wewnętrznego napięcia, a postać bohatera skonstruowana z imponującą konsekwencją.
 
Złożoną ewolucję przeszła także Lady Makbet w interpretacji Wiktorii Chenskiej. Początkowo jej sopran – dobrze osadzony w średnicy – wydawał się w górnych rejestrach zbyt agresywny, chwilami nawet nieco krzykliwy. Dopiero w scenie lunatycznego szaleństwa artystka pokazała pełnię swoich możliwości. Wyciszenie, kruche piano i psychiczny rozpad bohaterki zostały oddane z przejmującą delikatnością. Nie było tu efektowności – było powolne zanurzenie się w ciemność.
 
Warto też wspomnieć Aleksandra Nikiforowa jako Makdufa – jego aria w IV akcie była jednym z najbardziej poruszających momentów wieczoru. Prosta w środkach, lecz przepełniona autentycznym bólem, stanowiła kontrapunkt dla mrocznej ścieżki tytułowego bohatera.
 
Choć od premiery tej inscenizacji minęło już niemal dwadzieścia lat (2007), spektakl nie stracił na aktualności – przeciwnie, w świetle wojny toczącej się dziś w Ukrainie zyskał nowy, poruszający wymiar. W tej perspektywie statyczność inscenizacji przestaje być ograniczeniem – staje się znakiem. Jakby wszystko, co najważniejsze, działo się nie na zewnątrz, lecz głęboko w środku: w drżeniu głosu, w napięciu między ciszą a wybuchem.
 
Opera Verdiego – skomponowana z miłości do Shakespeare’a, ale i z potrzeby zgłębienia ludzkiej psychiki – w kijowskim wydaniu nie była spektakularna. Była przenikliwa. Zamiast efektów dostaliśmy skupienie. Zamiast inscenizacyjnych rewolucji – świadomość ciężaru. To klasyka, która dziś przemawia mocniej niż wiele przedstawień krzyczących nowoczesnością. To teatr stworzony nie z potrzeby pokazania, ale z potrzeby przeżycia. A to, w obecnych czasach, znaczy więcej niż kiedykolwiek.

Makbet bez rewolucji, ale z ciężarem wojny - Wiesław Kowalski, portal teatrdlawszystkich.eu

(...) choć kijowska premiera Makbeta odbywała się w zupełnie innych realiach geopolitycznych (miała miejsce w roku 2007), dzisiaj opera ta, podobnie jak wystawiony w 2023 roku podczas Festiwalu Nabucco, staje się symbolem walczącej Ukrainy, co szczególnie dobitnie wybrzmiewa, gdy chór szkockich wygnańców (wspaniały chór przygotowany przez Lwa Wenedyktowa) intonuje przejmujące słowa „Uciśniona ojczyzno…” – w skupieniu, bez przerysowania, bez epatowania zbędnym dramatyzmem. Wspomaga to spójna warstwa wizualna (scenografia i kostiumy Maria Lewitska) bogata w odcienie szarości prostych brył, dopełniana przepięknymi arrasami (zderzenie majestatycznego złota z krwawą czerwienią) oraz stylizowanymi kostiumami bohaterów opery. Żywiej, acz w dość zadziwiającym muzycznym anturażu – ale to decyzja Verdiego, prezentuje się jedynie orszak przepowiadających przyszłość diabolicznych czarownic (trzygłosowy chór żeński, na początku może nieco niepewny, ale z każdą chwilą coraz bardziej zgrany i barwowo stopliwy).

(...)

Siłą spektaklu były wspaniałe głosy męskie, z których największy podziw wzbudził Sergiej Kownir jako Banko. Kultura głosu, piękna, głęboka barwa, możliwości techniczne, dynamiczne i artykulacyjne – jednym słowem artystyczna ŚWIADOMOŚĆ, wszystko to sprawiło, że trudno było pogodzić się z tak szybkim uśmierceniem go przez Szekspira. Sergiej Kownir musiał cierpliwie czekać, by po zakończonym spektaklu odebrać najgłośniejsze oklaski i okrzyki podziwu za tak wspaniały występ. Bardzo dobrze zaprezentowali się także Gennadiy Waszczenko w roli tytułowej oraz Aleksander Nikiforow jako Makduf.Dość sprawną orkiestrę poprowadziła Wiktoria Kownir budując dramaturgię przedstawienia, wspaniale różnicując nastrój zmieniających się scen i obrazów.

 Po zakończonym owacjami na stojąco XXXI Bydgoskim Festiwalu Operowym, za który całemu Zespołowi Opery Nova pięknie dziękujemy, wychodząc w ciemności wieczoru łączyliśmy się z ukraińskimi Artystami słowami Szekspira, stanowiącymi motto spektaklu: „Żyjmy nadzieją, jak mówią prorocy. / Dzień w końcu staje po najdłużej nocy”.

Ukraiński manifest wyrażony słowami Szekspira i muzyką Verdiego - Barbara Mielcarek-Krzyżanowska, e-Teatr.pl

Proponujemy również

{title}
20-05-2025

„Faust”. Pakt z diabłem w czasach końca

Dopiero co zakończył się XXXI BFO, a na naszej scenie czeka Państwa kolejna dawka potężnych emocji! W trzy majowe wieczory (23, 24 i 25.05.) powraca „Faust” Charlesa Gounoda w reżyserii Pawła Szkotaka, którego premiera zainaugurowała XXVIII BFO. Świat w ogniu wojny, miłość i demony ludzkiej duszy. Każdy, kto widział naszego „Fausta”, przyznaje, że to spektakl, którego się nie zapomina! Oprócz wrażeń, można też mieć unikatowe pamiątki - oryginalny plakat „Fausta” autorstwa Jacka Staniszewski...

{title}
16-05-2025

Dojście i dojazd do Opery tymczasowo utrudnione

Szanowni Państwo,w związku z prowadzonymi pracami budowlanymi (budowa kolektora deszczowego) został wyłączony odcinek chodnika przy ul. Focha - na wysokości od placu budowy IV kręgu do ul. Karmelickiej. Dlatego należy liczyć się z utrudnionym dojściem do Opery Nova od strony placu Teatralnego. Brak przejścia dla pieszych dotyczy także przechodniów, poruszających się ul. Focha w kierunku przystanku wiedeńskiego przy placu Teatralnym.Melomanom udającym się na nasze spektakle zalecamy kierować się ...

{title}
27-03-2025

Konkurs Paprockiego w bydgoskiej operze w międzynarodowym wydaniu. Nabór zgłoszeń rozpoczęty!

Zgodnie z zapowiedziami organizatorów - stało się!  Konkurs Wokalny im. Bogdana Paprockiego jesienią 2025 w Operze Nova będzie mieć miejsce kolejny już raz, ale po raz pierwszy w edycji międzynarodowej.  Śpiewaczki i śpiewacy (do 34. r.ż.) niemal wszystkich narodowości mogą już zgłaszać swój udział w prestiżowym Konkursie - nabór trwa do 11 października br.  

{title}
31-12-2024

Opera Nova bliżej widza!

Szanowni Państwo,zapraszamy do obejrzenia filmowego cyklu „Opera Nova w Bydgoszczy - bliżej widza!”, który zrealizowaliśmy dzięki grantowi przyznanemu z Krajowego Planu Odbudowy (KPO).